Kruche maślane babeczki i tarta z białą czekoladą
w pieczeniu fajne jest to, że z tych samych składników można zrobić wiele smacznych słodkości, wystarczy wyjąć z szuflady różne foremki.
Składniki:
150 g mąki pszennej
120 g masła
30 g cukru pudru
1 łyżka lodowatej wody
Krem:
2 tabliczki białej czekolady
250 g serka mascarpone
Dekoracja:
to co lubicie: maliny, borówki, jagody, jeżyny, porzeczki, poziomki
1 limonka
Do miski wsypujemy po kolei: mąkę, cukier puder, ciepłe masełko.
Dolewamy łyżkę lodowatej wody i szybko ugniatamy kruche ciasto.
Ugniecione ciasto formujemy w kulkę, przekładamy do foliowego woreczka i chłodzimy przez pół godziny w lodówce.
W tym czasie przygotowujemy sobie krem. W kąpieli parowej rozpuszczamy czekoladę z serkiem mascarpone. Kąpiel parowa polega na tym, że w garnku gotujemy niewielką ilość wody, jak zaczyna wrzeć stawiamy na górze miskę, w której rozpuszczamy składniki. Miska nie może dotykać do wody, musi być gorąca od pary nie od wody.
Ja mam taki specjalny garnek z dziurkowaną nakładką, na której stawiam szklane naczynie, jest to bardzo wygodne - polecam.
Ja mam taki specjalny garnek z dziurkowaną nakładką, na której stawiam szklane naczynie, jest to bardzo wygodne - polecam.
Jak krem jest już gładki odstawiam go na bok do przestygnięcia.
A w tym czasie przygotowuję foremki do pieczenia. Smaruje je masełkiem żeby po upieczeniu ciasto lekko odeszło od formy.
Jeśli robicie tartę dobrze jest dno wyłożyć papierem do pieczenia.
Ja wycinam z papieru koło i przyklejam je na wytłuszczone dno.
Foremki do babeczek przygotowuję inaczej:
jak używam metalowych to je tylko natłuszczam bez papieru, a jak używam sylikonowych to nic z nimi nie robię, maślane ciasto ładnie z nich wychodzi bo są elastyczne.
Przygotowane foremki oklejam schłodzonym ciastem.
Przez 20-25 minut piekę w piekarniku 180 stopni (góra/dół).
Wyjmuję je z piekarnika jak jest już przyzłocone.
Wyjmuję je z piekarnika jak jest już przyzłocone.
Po wyjęciu z piekarnika foremki odstawiam do wystudzenia.
Myję owoce a na drobnej tarce ścieram skórkę z limonki (limonkę po umyciu trzeba jeszcze sparzyć wrzątkiem)
Upieczone formy napełniam kremem, dekoruje owocami i posypuję startą skórką z limonki.
Już jestem gotowa na ostatnią wakacyjną imprezę ze znajomymi a Wy?
Słodkiego zakończenia wakacji życzy Gloria :)










