Dzisiaj wpadają do mnie znajomi, postanowiłam zrobić dla nich PIZZARINKI
Składniki na ciasto:
500 g mąki pszennej
5 łyżek oliwy
25 g świeżych drożdży
250 ml letniej przegotowanej wody
1 mała łyżeczka soli
1 mała łyżeczka cukru
Składniki na sos:
1 butelka przecieru pomidorowego
1 łyżka oliwy
2 ząbki czosnku
pół suszonej papryczki chili
łyżeczka sproszkowanej papryki słodkiej
pół opakowania suszonych ziół włoskich
troszkę soli, pieprzu, szczypta cukru do smaku
Ciasto:
Zaczynamy od rozpuszczenia drożdży.
Do szklanki z letnią wodą wsypujemy cukier i odważone drożdże. Mieszamy aż drożdże się rozpuszczą. Odstawiamy na bok i czekamy. Jak w szklance pojawi się piana to znaczy, że drożdże zaczęły pracować i urośnie nam ładne ciasto.
Do miski wsypuję mąkę, sól, wlewam oliwę i płyn drożdżowy. Z tego wyrabiam ciasto.
Jak już ciasto zacznie ładnie odchodzić od miski i przestanie kleić się do rąk formuję kulkę, przekładam ją do czystego naczynia, nakrywam czystą bawełnianą ściereczką i odstawiam na 60 minut w ciepłe, spokojne miejsce. Ważne jest, żeby ściereczka była naturalna i lekka, aby nasze ciasto mogło oddychać i swobodnie urosnąć.
Kiedy ciasto sobie rośnie zabieram się za przygotowanie sosu.
Do garnka wlewam przecier, wsypuję zioła i przyprawy, wciskam czosnek i mieszając na średniej temperaturze doprowadzam do zagotowania. Gotowy sos odstawiam do wystudzenia.
Sos sobie stygnie a ja idę po ciasto. Zobaczcie jak pięknie urosło:)
Teraz muszę jeszcze raz je wyrobić na gładko, żeby nie miało grudek i zrobiło się elastyczne.
Tak wyrobione ciasto, cienko wałkuję (na grubość ok. 0,5 cm) i wycinam w nim kółka. Ja używam do tego pucharka na lody, ale Wy możecie wykorzystać np. szeroką szklankę albo jakąś miseczkę.
Teraz czas na dekoracje naszych pizzarinek ulubionymi dodatkami.
Ja najbardziej lubię ser, szynkę, pieczarki i zielone oliwki.
Dodatków nie powinno być zbyt dużo, bo po pierwsze: zabijemy smak sosu, a po drugie: będzie zbyt ciężko i ciasto nieładnie się upiecze.
Rozgrzewam piekarnik do min. 200 stopni.
Na blasze rozkładam papier do pieczenia, na papierze układam pizzarinki w odstępach ok. 1 cm od siebie.
Najpierw smaruję je sosem, sypię ser, na to układam inne dodatki.
Piekę ok. 15 minut (ale każdy piekarnik grzeje inaczej, dlatego dobrze jest zerknąć czy pizzarinki są już złote po brzegach, jeśli tak jest to wtedy je wyjmujecie)
Pizzarinki upiekły się świetnie, mam nadzieję że będą Wam smakowały. Spróbujecie???
Smacznego życzy Gloria :)



















